Drukuj

{jcomments on}Wielka rzesza miłośników poezji przybyła, 17 czerwca 2012 roku do Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu, na promocję drugiego tomiku poezji Andrzeja Talarka „Szukając domu. Wiersze wędrujące”.


Wśród wielu uczestników osiemdziesiątej dziewiątej imprezy Grupy Literackiej „Słowo” w Mielcu, współorganizowanej z Miejską Biblioteką Publiczną w Mielcu, byli obecni: wicestarosta Powiatu Mieleckiego Józef Smaczny, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego Marek Paprocki, dyrektor Wydziału Oświaty i Kultury w Mielcu Stanisław Tomza, dyrektor Biura Senatora RP  Władysława Ortyla Joanna Rębisz, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera Maria Błażków, Andrzej Talarek wraz z rodziną, Dorota Kwoka i Stach Ożóg oraz zespół „Cantica Romanza”. Promocji towarzyszył wernisaż obrazów olejnych Natalii Talarek i rzeźb ojca autora tomiku Adolfa Talarka.

Andrzej Talarek, poeta z Mielca, urodzony 15 kutego 1951 roku w Przygórzu koło Nowej Rudy, od 61 lat mielczanin. Z wykształcenia inżynier automatyk. Budował w swoim czasie i buduje na swój sposób miasto, w którym mieszka i fabryki, w których przyszło mu pracować, kiedyś Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego, obecnie firmę produkującą elektronikę. Po polskiej rewolucji 1989 roku pracował wiele lat w Agencji Rozwoju Przemysłu, w której współkierował Tarnobrzeską Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro - Park Wisłosan. Odpowiadał tam za lokowanie - w różnych miastach Polski - nowych inwestycji, ułatwianie rozpoczęcia działalności inwestorom, a także za budowę nowych hal na wynajem. Pisać zaczął ponad pięć lat temu, jednocześnie felietony do mieleckich gazet a potem portali i wiersze. Nie posiadając formalnego wykształcenia humanistycznego bardzo dużo czytał, szczególnie wierszy różnych poetów, ucząc się jednocześnie trudnej sztuki pisania poezji. Jak mówi, ulegał co rusz kolejnym fascynacjom kolejnymi poetami i próbował ich naśladować. Zaczął – jak mówi ze śmiechem – prawie od bluźnierstwa, kiedy na początku swojej twórczości poetyckiej napisał kilka parafraz Horacego. Bo jak brać wzorce, to od najlepszych, jak spadać, to z wysokiego stołka. Potem byli i Gałczyński, i Rimbaud, i Leśmian, i Garcia Lorka, i Przyboś, i Szymborska, i Barańczak, i wielu innych. Za swojego Mistrza uważa Herberta, a aktualnie zafascynowany jest portugalskim poetą Fernando Pessoą.

Czy fascynacje tą różnoraką poezją przełożyły się na wykształcenie się własnego języka poetyckiego, czytelnik może osądzić sam, czytając ostatnio wydany w 2012 roku tomik Andrzeja Talarka „Szukając domu. Wiersze wędrujące”. Prawie sto wierszy z tego tomiku to poetycka podróż przez czasy i style poetyckie, ale sprowadzona ostatecznie do formy, będącej oryginalnym językiem i myślą Andrzeja Talarka. W 2010 roku poeta zadebiutował tomikiem wierszy, zatytułowanym „Antymateria”. Obecny we wszystkich wydawnictwach zbiorowych Grupy Literackiej „Słowo” w Mielcu: „Z podróży na wyspy słowa” (2007), „W rytmie słowa” (2009), „W dalszej i bliższej perspektywie” („Sof er wie nah”) i „Zanurzeni w słowie” (obydwie pozycje z 2011 roku). Jego pisanie, uprawiane w czasie wolnym od codziennych, wyczerpujących zajęć zawodowych, traktowane jako terapię na swoje smutki, stresy, niepokoje, jest jednocześnie wyzwaniem rzucanym dzisiejszym czasom, które – jego zdaniem – kierują europejską cywilizację do upadku moralnego i materialnego, które wysysają tak z państwa jak i narodu polskiego resztki ducha polskości. Charakter brutalnego wyzwania, policzka wymierzonego naszym czasom i ich ludziom, będzie miał trzeci jego tomik wierszy, „Dies irae? Wiersze niepolityczne”, który właśnie został wydrukowany. Autor krzyczy wielkim głosem na nasze czasy, na żyjących tu i teraz ludzi, ostrzega przed najgorszym, przed stoczeniem się w katastrofę, często prawie opluwa czytelnika swoimi brutalnymi wersami. Czy ma rację? Czy nasze czasy zasługują na takie słowa? Czy autor nie przekracza  granicy dobrego smaku? Czy stawianie się autora tego tomu wierszy prawie w gronie biblijnych proroków nie jest wyrazem jego megalomanii? Czytelnik musi sobie odpowiedzieć sam. Jak też samodzielnie musi wyciągnąć ewentualne nauki i przestrogi płynące z tych wierszy.

Gratulacje odebrał osobiście gospodarz promocji, który podziękował wszystkim zgromadzonym za przybycie, zapraszając Dorotę Kwokę i Stacha Ożoga do zaprezentowania wierszy z tomiku. W blisko czterdziestominutowej recytacji znalazły się różne wiersze z tomiku, w tym parafrazy ód Horacego, odważne erotyki i odwołania do wielu poetów od Horacego i Kochanowskiego, przez Baudelaira, Rimbauda, Przybosia, Baczyńskiego, Przybosia oraz Herberta.

Andrzejowi Talarkowi pogratulował  tomiku także Stach Ożóg. Zwrócił on uwagę na szczególne tło promocji: rzeźby Adolfa Talarka i obrazy Natalii Talarek, która zaprojektowała okładkę tomiku. Mówił także o tym tle sam gospodarz imprezy. Maria Błażków wręczyła list gratulacyjny od wiceprezydenta miasta Mielca Bogdana Bieńka, w imieniu senatora Władysława Ortyla gratulacje przekazała Joanna Rębisz, a w imieniu Starosty Powiatu Mieleckiego Andrzeja Chrabąszcza Andrzej Tomza.

Wykonawcy otrzymali kwiaty od Andrzeja Talarka i Marii Błażków. Promocję zakończył kolejną porcją muzyki, zespół „Cantica Romanza”. Długo, po skończonej imprezie, autor tomiku, podpisywał kolejne egzemplarze książki. Na zakończenie odbyła się jeszcze pamiątkowa sesja fotograficzna oraz tradycyjne spotkanie przy kawie i herbacie.


Szukając domu. Wiersze wędrujące - przeczytaj wersję PDF (543 KB)

 


ZOBACZ galerię zdjęć 



Zaproszenie na spotkanie autorskie z Andrzejem Talarkiem
02-06-2012

 

- Mam zaszczyt zaprosić na prezentację mojego drugiego już tomiku poezji, zatytułowanego „Szukając domu. Wiersze wędrujące.”
Będzie to dla mnie spotkanie szczególne, bo i sam tomik i jego zawartość, są dla mnie czymś ważnym – przekazuje Andrzej Talarek z Mielca, mielecki poeta, członek Grupy Literackiej Słowo z Mielca.

- Po pierwsze, będzie to dla mnie pożegnanie z poezją, taką, jak ją dotychczas widziałem, z poezją w swej formie klasyczną, w swojej treści romantyczną,  będzie to pożegnanie z kilkoma latami poetyckich poszukiwań, z tą drogą, którą przeszedłem, od pierwszych nieśmiałych prób po – tak oceniam – dość już okrzepłe pisarstwo poetyckie.

A po drugie, to pożegnanie jednego etapu oznacza rozpoczęcie nowego. Jego początkiem będzie zbiór wierszy o tytule „Dies irae. Wiersze niepolityczne”,  na który składają się wiersze często bardzo mocne w wyrazie, wręcz brutalne, traktujące o upadku naszej cywilizacji. Tomik jest już wydrukowany, a na jego prezentację, która chyba mocno poruszy wielu ludzi, zaproszę Państwa w najbliższym czasie. Dalej będzie już tylko poezja bardzo wyrafinowana, wysublimowana, trudna. Ona już się tworzy, już jest blisko kolejnego tomu – przekazuje twórca.

Spotkanie autorskie Andrzeja Talarka odbędzie się 17 czerwca 2012 roku (niedziela) o godzinie 16.00 do Samorządowego Domu Kultury w Mielcu do Sali nr 1. - Oprócz moich wierszy w interpretacji Doroty Kwoki i Stacha Ożoga posłuchać będzie można muzyki Cantica Romanca – Przemka Pawłowskiego – zaprasza Andrzej Talarek.