Drukuj

dziś szedłem
myślą, mową i uczynkiem
w 11 pochodach
szlakiem Niepodległej

droga krzyżowała się
w tym samym punkcie

płomienne rondo Dmowskiego
nie było festiwalem nienawiści
w kryzysie dorastania
- jaśniało kolorem wolności
w pospolitym smaku demokracji

najtrudniejsza jest
utrata wiary
w literaturę romantyczną

dlatego wierzę
że jest w nas jeszcze sporo miłości
odłożonej
na czarną godzinę