Łopuszańska Ewelina

Drukuj

Ewelina Łopuszańska, poetka, animatorka kultury
Poezją zajmuje się od ok. 15 lat, prowadzi imprezy poetyckie, recytuje. Zafascynowana jest malarstwem jako przekazem emocji i fotografią jako możliwością zatrzymania na zawsze wydarzeń i portretów ludzi. Dużo podróżuje po Polsce, gdyż uważa że należy znać swoją ojczyznę. Poza Podkarpaciem jej ulubionym regionem są Kujawy.

Intersuje się prasłowiańską kolebką Polski. Pierwszy tomik poetycki „Ewoliny” wydała w roku 2013, z grafikami Wojtka Atamana. Za tomik ten otrzymała nagrodę Związku Literatów Polskich w Rzeszowie „Za najlepszy debiut podkarpacia”. Drugi tomik „Dotyk Kamienia”, również z ilustracjami Atamana wydała w roku 2015 Trzeci tomik „Pocztówki” wydane w roku 2016.

Czynnie uczestniczy w wydarzeniach artystycznych Rzeszowa i Podkarpacia biorąc udział w wernisażach malarstwa, fotografii oraz spotkaniach poetyckich w Bibliotece Wojewódzkiej, Wojewódzkim Domu Kultury, osiedlowych Domach Kultury, a także w klubach i kawiarniach na terenie miasta i w gminnych ośrodkach kultury, np.: Lubeni, Cierpiszu, Medyni, Wiśniowej.

Jej wiersze ukazały się na łamach prasy regionalnej w gazecie „Nasz Dom Rzeszów”, „Głos Tyczyna” i na portalu internetowym pogranicze.eu, oraz sprzyjaciele.blogspot.com, a także w antologii „Rzeszów w poezji” wydanej przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w 2010r, oraz w Antologii poetów Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury w roku 2017. Jest aktywnym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Rzeszowa, Klubu Poetów Podkarpacia „Perły”, oraz Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury, gdzie jest Członkiem Zarządu - skarbnikiem. Posiada dyplomy oraz listy gratulacyjne, również od prezydenta miasta Tadeusza Ferenca.
Nagrody:
konkurs „Cięte Słowa” portal internetowy Namida rok 2011
konkurs „Harmonia Dusz” rok 2011
konkurs „O Wawrzyn Sądecczyzny”  biblioteka w Nowym Sączu rok 2012,2014
konkurs „Wrzeciono” Stowarzyszenie „Majdaniarze” Nowa Sarzyna lata 2013-2017
konkurs „Pod Majowym Księżycem” Noc Poezji Załęże- Rzeszów lata 2015-2017
konkurs „Ogrody” ZLP Rzeszów rok 2017

TANGO WĘŻYKIEM
CZYLI MEANDRY MIŁOŚCI

nie klei się rozmowa
przestałam łudzić się,
że należymy do jednego jabłka
raczej nie śpieszę się
dziś w tę stronę co ty

meandry miłości, rozkoszy, radości
spłynęły gdzieś w siódmą dal;
nie wrócą wężykiem
po ścieżce wśród śnieżnych zasp

usiądźmy przy wódce
dopóki śnieg sypie leciuchno,
cichuchno- nie tak jak my
związały się w węzły te słowa
zmrożony na kość nasz stół

jeszcze mi nalej, pijmy pod świt
za miłość, za wolność, za biel
poranne ptaki tańczą parami
srebrne tango z promyków koronki


TANGO ARYTMIA
Gwiazdy na niebie otula puchem,
Pyzaty księżyc, Rzeszowski gość.
A nad Wisłokiem ławeczek tysiąc
Na jednej siedzą złączone
rytmem miłości serca dwa,

R.Tango arytmia
zatańczą w Wiedeńskiej
Cztery złote myszki
na skos i na bok

W ratuszu światła w oczach migają
Kolorami tęczy jak w dzień,
Srebrna królowa-Noc się przemyka
Pijana jak stary świat.
Na Staroniwie dęby śpiąc szepczą,
O parowozie w dymie i mgle.

R.Tango arytmia...

Nie- początek historii,
W którą brniesz coraz bardziej.
W parku nad fontanną gwiazdy
potłuczone w drobny mak
Sikorski stary wojnę zapomniał
Na zakochanych z cokołu czycha od lat

R.Tango arytmia...


MAMIE
W zieloności się wykąp,
Zanuż ręce, oczy
W bzach piwoniach,
po pas bródź.
Jaśniejące sady bielą obsypane
Szepcą pozdrowienia, zapraszają
Stań wśród zapachu, słuchaj
Śpiewa skowronek swoje trele,
A solosłowika brzmi srebrzyście.
Słońca promienie w pokłonie
zwdzięcznością całują twe ręce
wraz ze mną...

Z cyklu ZNAD GOPŁA

KOŁYSANKA

(dla Mariusza Nogalskiego,
który woje-wodzi)

Dobranoc Kujawo, malowane pole
Ucichły grube trzmiele,
Gołębie przysnęły na ramieniu nocy,

Nie wiem kto zagrał
tę smutna nutę, szeroką
po kres widnokręgu...

Dobranoc żalniki,
Prasłowian prochy,
pośród jezior wysrebrzonych nocą

Dobranoc Kujawo, wietrze igrający
z ogniem kupalnym
gdzie czas wypełniony,
a czar niedopełniony,
a młodzik przegląda się,
w szkle jezior
a ryba niemo wykwita
na powierzchni

Dobranoc zmroku futrzany
pod lasem
                Dobranoc...


RZESZOWSKIE ECHO
Halo- Halooo!
Szukam cię wśród drzew,
echo-oo!
Bawisz się ze mną
w chowanego,
Dudnisz w studni
rynkowej,
Śpiewasz z deszczem
wśród działkowych pomidorów.

Echo-oo!
W szumie fontann
w ptakach,
klaksonach
i syrenach

Echo-oo!
Jesteś?
A może cię nie ma?
-nie ma,
-ma nie,
-mam!

ANATOMIA ŁĄKI
Leżąc, osłabła z gorąca, kudłata
Zielone ciało rozpościera w środku lata,
W złotych żyłkach słońce rozlewa
Łąka, odbijając nagość nieba

Leniwie płyną wśród zieleni traw
Kwiaty,  w niezliczonych wariantach,
Przeźroczystymi szarfami wiatru
Ukołysane i brzęczeniem pszczół

Ciała kochanków zapachem kadzone,
W cieniu maków i srebrnego kopru rosnące
Kołyszą się w rytmie fal zielonych
Przypływu, łodygami dłoni pieszcząc łąkę.

NOCNE ŻYCIE ŁĄKI
wędki gałązek łowiące
zmienne księżyce,
szafranowe szale nieba,
z brzucha nocy,
z ciemności i dezorganizacji,
z żabiej perspektywy
rodzi się łąka makówek
gwiazdy jak środki
nasenne stokrotek, słoneczników
fraktale rosy
skroplone zamknięte w powiekach.