Drukuj

Na tę wyjątkową  imprezę Mielec czekał  długo.  11 maja 2012 r.  w sali widowiskowej  Samorządowego Centrum Kultury, Jerzy Mamcarz, znakomity mielecki bard, poeta i kompozytor, obchodził uroczyście jubileusz 40 – lecia pracy artystycznej.

Niech ci złoty cielec, sprawi miasto Mielec.
Czczą cię dziadki, ojce, matki, luminarze i włodarze,
by lud wszystek, Jezu Chryste,
zostać chciał Mamcarzem


Podczas nadzwyczaj interesującego, trwającego ponad trzy godziny benefisu, królowała przede wszystkim piosenka autorska, ale także literatura pod najróżniejszymi postaciami i duża  doza  humoru autorstwa Dostojnego Gospodarza, któremu zgodnym chórem wtórowali, występujący razem z nim, zaproszeni  goście. Jerzy Mamcarz poeta, kompozytor  i pieśniarz urodził się 31 lipca 1952 roku w Mielcu, gdzie spędził lata młodości. Stąd też wyruszył, jako wychowanek  najlepszego,  w  owym  czasie,  polonisty , Sebastiana  Koryla, w  swoją  przygodę  ze  słowem  i  muzyką. Ostrogi  artystyczne, po ukończeniu Politechniki Krakowskiej, zdobywał w kabarecie „Piwnica pod Baranami”. Jest członkiem Związku Artystów Scen Polskich ZASP (egzamin u prof. Aleksandra Bardiniego), Związku Autorów i Kompozytorów Rozrywkowych ZAKR, Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, Związku Artystów Wykonawców STOART, twórcą Warszawskiej Sceny Bardów, a zarazem jej obecnym prezesem, pomysłodawcą oraz dyrektorem artystycznym Festiwalu im. Jonasza Kofty „Moja Wolności”, laureatem wielu konkursów i przeglądów piosenki m.in. w Myśliborzu, Toruniu, Wałczu, Tarnowie i Krakowie. Występował w kabarecie „Ostatnia Zmiana” przy ZPR Warszawa m.in. z Janem Himilsbachem, Anitą Dymszówną, Jerzym Cnotą i Bogdanem Wrocławskim. Współpracował z Młodzieżową Agencją Koncertową w Warszawie (m.in. koncerty z Tomaszem Raczkiem pt. „Ze sztuką na ty”). Program 2 Telewizji Polskiej  emitował jego recitale „ Na początku słowa” (reż. Marian Ligęza) i „Jeszcze nam skrzydła odrosną” (reż. Barbara Sałacka). Wydał płytę „…jeszcze tańczą ogrody” (Polskie Nagrania Edition) nagraną z orkiestrą Zygmunta Kukli  oraz   książkę poetycką pod tym samym tytułem (Dom Wydawniczy Bellona), zawierającą teksty piosenek, wiersze oraz krótkie formy satyryczne, które zinterpretował graficznie Krzysztof Litwin.

Ostatnia płyta Jerzego Mamcarza „Lustrum”, wydana przy wsparciu finansowym SCK Mielec, zawiera utwory  nowe oraz pochodzące z archiwów Polskiego  Radia w Warszawie i Rzeszowie. Na festiwalu OIRT Redakcji Rozrywki w Pradze reprezentował Program III Polskiego Radia. Wystąpił z recitalem na Tage der Lichten Musik w radiu Hessicher Rundfunk we Frankfurcie nad Menem. Wykonywana przez niego piosenka „Śmieszna lub smutna piosenka o Don Kichotach” przez wiele miesięcy gościła na Liście Przebojów  w kategorii Piosenka Literacka w Programie I Polskiego Radia. Wraz z żoną Barbarą, filologiem, mieszka w Warszawie. Utrzymuje stały kontakt ze  swoim  rodzinnym  miastem  poprzez  m.in. Grupę Literacką „Słowo”, działającą przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera w Mielcu, gdzie publikuje,  w wydawnictwach zbiorowych i okolicznościowych,  nowe utwory. Dotychczas jego wiersze i teksty piosenek trafiły do następujących almanachów Grupy : „Z podróży na wyspy słowa” (Mielec 2007), „W rytmie słowa” (Mielec 2009), tomu miast partnerskich „W dalszej i bliższej perspektywie” („So fern wie nah” ) (Mielec2011) i „Zanurzeni w słowie” (Mielec2011), a także do katalogów i innych wydawnictw okolicznościowych łącznie z najbardziej znanym katalogiem twórców i animatorów kultury Ziemi Mieleckiej pt. „Pędzlem, piórem, pasją” Krystyny Gargas – Gąsiewskiej (Mielec 2007).  Wykonuje recitale autorskie,  a także występuje  i  prowadzi  koncerty  Kabaretu  Literackiego Warszawska Scena Bardów, który tworzą: Andrzej Brzeski, Piotr Bakal, Krzysztof Daukszewicz, Andrzej Garczarek, Stanisław Klawe, Jerzy Filar, Ryszard Makowski, Marek Majewski, Tomasz Szwed  i Kuba Sienkiewicz.

Zanim zabrzmiały pierwsze dźwięki, podczas wspomnianej imprezy, przed publicznością, w  pełni  wypełniającą  salę widowiskową, pojawił się dyrektor Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu Jacek Tejchma. Powiedział on  m.in. :”Dzisiejszy benefisant podzielił swoje życie pomiędzy Warszawę i Mielec. Zawsze ujmujący kulturą bycia, jasnością umysłu, umiejętnością odnajdywania się w każdym artystycznym kręgu: zarówno w tym wielkim, w stolicy, jak i lokalnym, w Mielcu. Z natury skromny i wrażliwy, kryształowy charakter – tak z miłością mówi jego muza, ukochana żona Barbara…”. W chwilę później, gdy na scenie pojawił się Jerzy Mamcarz, w  muzyczno – poetyckim  show, z jego śpiewem  i dźwiękami gitary, współbrzmiały dźwięki fortepianu, przy którym zasiadł Krzysztof Heering (prof. AM w Warszawie). Podczas  występu  trwającego  prawie  godzinę, prezentował,  w przerwach pomiędzy kolejnymi piosenkami, zajmujące, satyryczne  przerywniki, którymi były utwory z cyklu „krótkie mieszkanka” opublikowane, wraz z poezją i tekstami piosenek, w książce …jeszcze  tańczą  ogrody.  Potwierdził dobitnie celność słów, jakie parę chwil przedtem, pod jego adresem, wypowiedział dyrektor SCK Mielec Jacek Tejchma: ”Jerzy Mamcarz zalicza się do największych artystów w kraju w swojej kategorii (piosenka autorska – przypadek autora). Życie współczesnego barda – poety nie jest łatwe. O wiele prościej jest przebić się z krzykliwym, banalnym tekstem i ostrym dźwiękiem niż słowem i muzyką, które wymagają od słuchacza i widza zaangażowania oraz refleksji. Warto podkreślić, że Jerzy w znakomity sposób przekazuje swoją sztukę słuchaczowi. Czyni to nadzwyczaj dowcipnie i inteligentnie”.  W równie żywiołowy sposób, ze sporą dawką dowcipu i piosenki, pojawił się na deskach mieleckiej estrady – pierwszy z długiej listy gości Jerzego Mamcarza – Zbigniew  Zamachowski. Ten charyzmatyczny czarodziej sceny sprawił, osobistym wdziękiem i blaskiem swojej gwiazdy, że pośród publiczności nastąpiło ponownie wyraźne ożywienie. Bardzo poruszony był także sam jubilat, ponieważ gość przygotował, specjalnie na tę okazję, stosowny pean. Jego osobliwa puenta brzmiała: „Niech ci złoty cielec, sprawi miasto Mielec. Czczą cię dziadki, ojce, matki, luminarze i włodarze, by lud wszystek, Jezu Chryste, zostać chciał Mamcarzem”.

W drugiej części jubileuszu zaprezentowali się pozostali goście. Jako pierwszy pojawił się na scenie,  dobrze znany mielecki bard, współtwórca Mieleckiego Zagłębia Piosenki, Andrzej Szęszoł z zespołem, by zaśpiewać  utwory ze swojej  płyty. W składzie zespołu – jako  jedna z dwóch wykonawczyń obecnych, tego wieczoru, na scenie –  wystąpiła Olga Szęszoł, znana również z zespołu muzyki dawnej „Hortus musicus” działającego przy SCK Mielec. Występ tego teamu również nie przeszedł bez echa: najlepszym dowodem były brawa, jakie usłyszeliśmy  po  występie  Andrzeja Szęszoła, śpiewającego od lat piosenki z tekstami przyjaciela – mieleckiego poety Andrzeja Ciacha. Następnie  Olgierd Łukaszewicz   zaprezentował   wiersze Jerzego  Mamcarza  z wymienionej książki, oraz  z nowych  pozycji autora „Przewodnik  poetycki – Polska” (drugie wejście) i  „Przewodnik  poetycki – Italia” (trzecie wejście), a sam fakt, że to prezes Związku Artystów Scen Polskich je przedstawił dodały dodatkowego smaku całej imprezie. W  czasie  koncertu  wystąpił  na  scenie  Stanisław  Klawe, jeden  z wykonawców Kabaretu Literackiego Warszawska Scena Bardów, który  przybył  by uświetnić benefis kolegi. Stanisław  Klawe  powiedział  także wiele ciepłych słów na temat jubilata i zaśpiewał  kilka  piosenek, jakie dla  niego  przygotował. Wielkie ożywienie nastąpiło w momencie, gdy na scenie pojawił się, dobrze znany publiczności, z racji pochodzenia z Mielca, Marek Bałata. Jego modlitewne wykonania piosenek, pełne artystycznej charyzmy  i zaśpiewaniem wiersza Jerzego Mamcarza, wywołały  entuzjazm. Ten wybitny polski wokalista jazzowy, kompozytor i grafik, niezmiennie od lat, zachwyca. Zachwycił także, zespół „Trzecia zmiana”: najpierw pojawili się na scenie, pochodzący z Mielca, Agata i Jasiek Kuskowie, a następnie liderzy  zespołu (mielczanie  mieszkający  w  Wiedniu)  Wacław Firlit, Zbigniew Maniak, którym  towarzyszył gościnnie   Waldemar Ruda. To zespół  znany  mieleckiej publiczności, który  niezmiennie się podoba:  dlatego nie dziwiły brawa, jakie otrzymali artyści.

Długo zapewne będzie pamiętany finał jubileuszu, kiedy razem wystąpiło i zaśpiewało dwudziestu wykonawców. Gdy ustały gromkie brawa  pojawił  się  ponownie dyrektor SCK Mielec Jacek Tejchma, który zaprosił  na  scenę  Barbarę Mamcarz. Wykonawcy otrzymali od organizatora  kwiaty. Jako pierwsza, złożyła  serdeczne  gratulacje  i  wręczyła  wiązankę kwiatów  jubilatowi,  jego żona Barbara. Senator Władysław Ortyl odznaczył jubilata odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, nadaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego, z inspiracji prezesa Grupy Literackiej „Słowo” Zbigniewa Michalskiego, na wniosek pana senatora. Do wiązanki kwiatów dołączył  pamiątkowy list gratulacyjny, w którym czytamy m.in. : „Z ogromną przyjemnością składam serdeczne gratulacje z okazji jubileuszu 40 – lecia Pana działalności artystycznej. Minione cztery dekady to wspaniała historia wypełniona wieloma sukcesami artystycznymi, licznymi wyróżnieniami i nagrodami. Prezentowany podczas występów bogaty i różnorodny repertuar słowno muzyczny, zawsze po mistrzowsku wykonany, wzrusza, zachwyca i pozostawia w pamięci niezapomniane wrażenia. Jestem wdzięczny, za godne reprezentowanie Mielca w naszym kraju, za to że nie zapomina Pan o swoich korzeniach, o swoim rodzinnym mieście…”. Prezydent Miasta Mielca Janusz Chodorowski  i wiceprezydent Bogdan Bieniek,  wręczyli  jubilatowi medal „Sercem  Mielczanin”, kosz pełen kwiatów, obraz  autorstwa  Stanisława  Mityka  i pamiątkowy list gratulacyjny. Można w nim przeczytać m.in. : „W imieniu samorządowych władz miasta Mielca bardzo serdecznie winszujemy Panu zasług dla kultury polskiej, które ją naznaczają muzyką poezją, satyrą i pieśnią. Gratulujemy także bogatego dorobku kompozytorskiego i autorskiego. Niegdyś wpisał się Pan w krakowski pejzaż literacko – muzyczny współpracą ze słynną „Piwnicą pod Baranami”, obecnie bliskie są Panu sceny warszawskie. Obserwujemy także powroty do rodzinnego Mielca, do miejscowych przyjaciół…”. Przysłała także swój list gratulacyjny Pani poseł Krystyna Skowrońska. Można w nim przeczytać m.in. : „ Drogi Jurku, najserdeczniej gratuluje Ci jubileuszu 40 – lecia pracy artystycznej. Z tej okazji przyjmij proszę życzenia niesłabnących sił twórczych, wielu nowych sukcesów poetyckich, kompozytorskich i scenicznych oraz wciąż tej samej, niezwykłej radości tworzenia, którą urzekasz kolejne pokolenia (…) Z ogromną radością przyjmuję, że wracasz do rodzinnego Mielca. Jesteś dla naszego miasta ambasadorem. Dla nas jesteś bardem, który chętnie swoje recitale dedykuje mielczanom z okazji różnych uroczystości…” Wiązankę kwiatów, wraz  ze  stosownymi życzeniami, w imieniu członków Grupy Literackiej „Słowo” z Mielca, wręczył  jej prezes Zbigniew Michalski. W imieniu redakcji magazynu piosenki studenckiej „Mikroklimat” Polskiego Radia Rzeszów, pamiątkową statuetkę wręczył jubilatowi jego redaktor Jerzy Krużel, popularyzujący od lat piosenkę autorską. Polskie  Radio  Rzeszów  nagrało  cały  benefis  i  zaprezentuje  go  na  antenie  w  kilku  odsłonach.  

Jerzy  Mamcarz  podziękował wszystkim kolegom – artystom i zgromadzonej publiczności, za udział w jubileuszu. Przy tej okazji ekipy Polskiego Radia Rzeszów i Telewizji Polskiej, a także wiele ekip reporterskich z najrozmaitszych mediów przygotowały swoje reportaże z uroczystości, wywiady z Jerzym Mamcarzem, audycje radiowe i telewizyjne. W jednym z nich, na portalu hej. Mielec, na pytanie o życzenia odpowiedział on:  To jest bardzo trudne. Mam bardzo roszczeniowe życzenia. Nie da się ich spełnić. Kiedy jednak przystanę i zastanowię się nad tym spokojniej to przyznaję, że jest dobrze. Wiem dzisiaj co będę grał w czerwcu, w lipcu i sierpniu. Znam swoje plany na najbliższy rok i tego potrzebuję. To jest moje życzenie, którego realizacja sprawia, że jestem spokojny. Wstaję rano i mogę napisać tekst głupi, naiwny, który ma swoją myśl przewodnią większą, mniejszą, który jest tylko pozornie naiwny”. Na tym samym portalu dał taką wykładnię słów jestem z Mielca:  - Zawsze powtarzam, że wspólnie z żoną jesteśmy w pewien sposób na delegacji w Warszawie i wracamy do domu, do Mielca bardzo chętnie. Nadal mamy w Mielcu dom z piwnicą i strychem, taki nasz  azyl. W stolicy mieszkamy miło i sympatycznie, ale pamiętamy, że jesteśmy z Mielca i zawsze będziemy. Można pracować w różnych miejscach, ale zawsze trzeba wiedzieć skąd się jest. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Każdy jest skądś i każdy musi  mieć tę świadomość, bo tam, gdzie się rozpoczyna jakaś świadomość, zawsze powstaje wiele wrażeń, wspomnień i cieszę się, że moje są związane z Mielcem” . Goszcząc często w Mielcu Jerzy Mamcarz ma swoje  spojrzenie na rzeczywistość mielecką, z nakazu serca, pielęgnuje w sobie więź z małą Ojczyzną: jest najlepszym ambasadorem naszego miasta, a jego literacka więź nie jest tylko czczą przechwałką. W audycji radiowej, powstałej na długo przed jubileuszem w Polskim Radiu Rzeszów, przedstawił  w samych superlatywach Grupę Literacką „Słowo” w Mielcu, a poza tym wybitnie przyczynił się do powstania, w ramach magazynu „Parnas” Telewizji Polskiej Rzeszów, audycji przedstawiającej mielecką formację ludzi słowa. Jego lokalny patriotyzm, o którym często wspominał w czasie jubileuszu, najlepiej oddaje, poprzez swój ładunek emocjonalny wiersz „Wspomnienie klasy zerowej”, jaki otrzymałem tuż po benefisie.

Dlatego przytaczam go w całości:

wczoraj widziałem w telewizji film
o Piotrze,  o piwnicy  z grudnia 81
na scenie zobaczyłem  młodzieńca
podobnego do mnie
już nie podobnego

zawsze  między 21-tą a 3-cią byłem
niezależny, samorządny, piękny
notorycznie niepoprawny
naiwny wzajemną wolnością słowa
szczególnie nad ranem
był to piękny świat

planowana emisja z 15 grudnia
czekała na unię
historii i przyszłości
na krakowski turystyczny evergreen
na centralny plac budowy
na dworzec solidarności

nagłe wspomnienie
pocztówka, kartka zmięta
pierwsza ballada nad Wisłoką
czy ktoś to jeszcze z nas pamięta
dziś  po Warszawie, Krakowie, Szczecinie
stosowna pora by wyznać chętnie się włóczy ze mną Mielec
moja Mała Ojczyzna

jeszcze czasem za rączkę
idąc szlakiem rodzica
pamięć dokładnie szkicuje
kościółek w Gawłuszowicach
niski, brązowy, drewniany
od wyborów do wyborów
bez gwoździa
bez rany
w mej wędrówce
wspomnienie nowe
moja Polska
klasy  zerowej


Jerzy Mamcarz zarówno na scenie, jak i na kartkach kolejnych książek,  potrafi zawsze bawić i wzruszać.  Prawdziwość  tych słów jeszcze raz została dobitnie potwierdzona 11 maja 2012 roku w Mielcu.

Zbigniew Michalski