Na dobry początek Adam Decowski

Drukuj

Spotkaniem autorskim z Adamem Decowskim 11 stycznia 2014 roku, które odbyło się tradycyjnie w CzytelniMiejskiej Biblioteki Publicznej w Mielcu, członkowie Grupy Literackiej „Słowo”, działającej przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera w Mielcu rozpoczęli, w roku jubileuszu 50-lecia istnienia Towarzystwa, kolejny ósmy sezon swojej działalności artystycznej.

 
Goszczący po raz pierwszy w naszym mieście poeta, satyryk i dziennikarz, członek Zarządu rzeszowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, przywiózł ze sobą poezję z ostatniego swojego tomiku poezji „Notatki z Sieniawy” (Rzeszów 2009). Wraz z nim przybyli z Rzeszowa na tę imprezę Dorota Kwoka i Stach Ożóg – znani rzeszowscy recytatorzy. Spotkaniu towarzyszył wernisaż rzeźby zasłużonego mieleckiego artysty  Andrzeja Ciacha, członka KŚT i autora dwóch tomików poezji „Ujeżdzalnia” i „Szurnięte anioły”,  zaś o znakomite tło dla prezentowanej twórczości, zadbała tym razem Barbara Giża, która po powitaniu uczestników imprezy przez dyrektor MBP Marię Błażków  i prezesa Grupy Zbigniewa Michalskiego, jedną ze swych piosenek, rozpoczęła  to niezwykle ciekawe oraz barwne spotkanie.

Wiersze dobrze znanego na Podkarpaciu poety i satyryka, z jego tomiku „Notatki z Sieniawy”, w komplecie zaprezentowali Dorota Kwoka i Stach Ożóg. On także zanim przedstawił wiersz poświęcony Ryszardowi Ziembie, nazywanym poetą książek, zmarłemu 4 stycznia 2014 r. w Rzeszowie, opowiedział o tej niezwykłej postaci. Po prezentacji wierszy odbyła się dalsza część recitalu Barbary Giży, występującej po raz kolejny w programie mieleckiej formacji literackiej.
 
Cały występ bardzo przypadł do gustu wszystkim uczestnikom wieczoru, czego dowodem były oklaski po wykonaniu kolejnych utworów. Spodobał się także sam Adam Decowski w roli satyryka: gdy prezentował swoje fraszki i limeryki w Czytelni MBP wybuchały niejednokrotnie salwy śmiechu. W dyskusji z twórcą z Rzeszowa udział wzięli: Stach Ożóg, Edward Guziakiewicz, Maria Błażków, Andrzej Talarek, Jolanta Strycharz i inni.

Miał swoje pięć minut także Andrzej Ciach. Poruszył wątki literackie i rzeźbiarskie dotyczące swojej kariery. Opowiedział w szczegółach jak rozpoczął swoją przygodę z rzeźbą, o czasie teraźniejszym i planach na najbliższą przyszłość. Spotkanie to byłoteż niezwykłym przeżyciem dla mieszkańców Mielca Stefanii i Janusza Świądrów - znajomych rzeszowskiego autora.

Rozpoczynająca obecny rok 118 impreza Grupy zakończyła się pamiątkową sesją fotograficzną.

Wkrótce po niej kolejka chętnych ustawiła się do stolika, gdzie autorpodpisywał swój tomik. Przy kawie, herbacie i ciastkach zakończyło się to, trwające blisko dwie godziny spotkanie.