Czytelnia Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mielcu, 6 września 2014 roku, była miejscem uroczystej imprezy rocznicowej Grupy Literackiej „Słowo” przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera, odbywającej się z okazji 8 rocznicy jej powstania.
Grupa Literacka „Słowo” jak co roku we wrześniu zaprosiła swoich sympatyków na spotkanie rocznicowe. Tym razem okolicznością było niedawne dołączenie do grona mieleckich literatów Andrzeja Ciacha. To właśnie jego teksty recytowane, śpiewane i wspominane były podczas uroczystości. Wśród wykonawców znalazł się m.in. Krzysztof Krzak.
- Przybył nam kolejny rok, ale dlatego miła jest impreza, że możemy w jej trakcie zaprezentować twórcę nietypowego, który nie tak dawno dołączył do naszej grupy – Andrzeja Ciacha – powiedział Zbigniew Michalski, prezes Grupy Literackiej „Słowo”. Ciach to znany w Mielcu i nie tylko poeta, autor tekstów, niegdyś dziennikarz, a od kilku lat również rzeźbiarz.
Nie lada gratkę dla mieleckich sympatyków literatury dodatkowo wzbogaciła obecność Krzysztofa Krzaka, mieleckiego muzyka i barda od lat mieszkającego w Hiszpanii, a także Andrzeja Szęszoła, lidera Mieleckiego Zagłębia Piosenki. Wszyscy panowie to wieloletni przyjaciele, tym bardziej atmosfera ostatniego spotkania Grupy Literackiej „Słowo” była ciepła i absolutnie naturalna. – Za to go kocham – wtrącał Ciach w momentach, gdy jego opowieści z czasów działalności artystycznej w Bieszczadach przerywane były komentarzami Jędrusia, czyli samego Szęszoła.
W bieżącym roku, na mieleckim święcie literackim, królowała poezja Andrzeja Ciacha ze zbioru „Szurnięte anioły”; poezja wielowątkowa i trudna do zaszufladkowania; poezja bardzo ciekawa i wymagająca. Stąd nie mogło zabraknąć podczas spotkania wykonawców piosenek z tej książki Andrzeja Szęszoła i Krzysztofa Krzaka, który przybył z dalekiej Barcelony.
Współudział w spotkaniu zanotował także Tomasz Dzień – tym razem, ten znany gitarzysta basowy, wystąpił jako... akustyk. Poprowadzili je dyrektor MBP Maria Błażków oraz prezes Grupy Zbigniew Michalski. Przedstawił on prezentowaną poezję słowami z wstępu Andrzeja Potockiego, a także lirycznie za pomocą wiersza „Motyl”:
a piękny życia motyl
polecieć może gdzie chce
i nawet w śmierci siatce
radosnym jest latawcem
bo gdzie doleciał wie
Od tej chwili swoją rozmowę z publicznością rozpoczął gość. Po krótkim wstępie zaprosił recytujące Jadwigę Klaus i Marię Orłowską. Przedstawiły one z kobiecą tkliwością utwory poety i autora tekstów piosenek, że aż ten dziwił po ich występie, jak udało im się zniwelować wszelką „chropowatość” przedstawianych utworów.
Podczas pierwszego przerywnika muzycznego zaprezentował się Andrzej Szęszoł. Znakomity wykonawca piosenek i tym razem oczarował wszystkich uczestników imprezy. Gdy zaprezentował znaczną część swojej literackiej i kulturalnej kariery Andrzeja Ciach, wystąpił Krzysztof Krzak – artysta o ustalonej renomie, w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w. zdobywający nagrody na wielu festiwalach muzycznych, przebywający z artystyczną wizytą w Ojczyźnie. Jego wykonania, podczas dwóch antraktów, bardzo przypadły do gustu zgromadzonym, a całość występu była komplementowana przez wiele osób. Kilkuosobowa kolejka ustawiła się do stolika, gdzie autor podpisywał swoje tomiki.
Były kwiaty, życzenia, pozdrowienia, kierowane pod jego adresem. Po imprezie odnaleźli się dawni znajomi: odbyło się kilka arcyciekawych spotkań. Nie mogło zabraknąć także corocznego tortu rocznicowego.
fot. Roman Trojnacki
galeria nr 2
Pamiątkowa sesja fotograficzna oraz poczęstunek gości tym smakołykiem zakończyły to urocze spotkanie. Kolejne święto literatury mieleckiej, w dniu Narodowego Czytania „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, z pewnością jeszcze długo będzie mile wspominane.