Wrósł w mielecki krajobraz i był moim drogowskazem w drodze do pracy. Kasztanowiec, rosnący przy stacji PKP.
Dziś, wracając z osiedla, z sentymentem przystanęłam i podziwiłam jego koronę.
Kiedyś o nim napisałam

KASZTANOWIEC

znajomość nasza
sięga głębokości jego korzeni
i wspaniałości korony
codziennie krzyżujemy spojrzenia
i pozornie żyjemy
własną codziennością
pozornie
bo nasze ścieżki tulą się do siebie
i spłoszone oddalają

Please publish modules in offcanvas position.